Jesień jest wspaniała. Gdy w domu ciepło omiata każdy centymetr ciała, za oknem króluje plucha, pora wskoczyć do kuchni i wyciągnąć praktycznie wszystko, co zalega dniami w zakamarkach szafek.
Do dzisiejszej zupy wykorzystałyśmy bowiem każde warzywo, które jeszcze nawało się do zjedzenia. Gdy pada nie chce się przecież wychodzić nawet psu. Trzeba więc posiłkować się posiadanymi produktami.
W garnku wylądowały zatem: marchewki z Kingi "grząd", kawałek selera, buraczki lekko już mało jędrne ;), paprykę, pomidory i kilka róż kalafiora. Wykorzystałyśmy również seler z balkonu, zioła z doniczek oraz pieczarki naturalne w zalewie
Zupa jest niesamowicie łatwa w przygotowaniu, bardzo sycąca, rozgrzewająca i wyśmienita w smaku.
Można ją gotować na bulionie warzywnym, rosole itd. My gotowałyśmy ją na niedzielnym rosole.
Produkty, których użyłyśmy:
- ok 300 ml rosołu
- 2 średniej wielkości buraki
- 2 marchewki
- pietruszka
- kawałek selera
- biała końcówka pora ok 10 cm
- kilka róż kalafiora
- papryka
- 2 średnie pomidory
- mały słoiczek pieczarek naturalnych
- garść quinoa - komosy ryżowej
- przyprawy - sól, pieprz, tymianek
Seler, marchewkę, pietruszkę i buraki obieramy, kroimy na mniejsze kawałki. U nas seler i buraki pokrojone były w słupki, marchew i pietruszkę w półtalarki. Warzywa podgotowujemy w małej ilości wody z dodatkiem soli. Gdy warzywa nieco zmiękną dolewamy do garnka rosołu lub bulionu, dodajemy pokrojony por i róże kalafiora, podzielone na mniejsze kawałki. Gotujemy. Następnie dodajemy paprykę i pomidory. Możemy je obrać, ale u nas było to zbędne. Po paru chwilach kotowania dodajemy pieczarki z zalewy i komosę ryżową. Gotujemy jeszcze kila minut, doprawiamy do smaku i podajemy.
Komosa ryżowa to wyjątkowo zdrowe nasiona.
Cytując za ulicą ekologiczną...

Oprócz białka, quinoa zawiera szereg innych, cennych dla zdrowia składników odżywczych. Jest bogatym źródłem manganu, magnezu, wapnia, żelaza, miedzi i fosforu, dlatego jej spożycie jest zalecane osobom z migrenowymi bólami głowy, cukrzycą i miażdżycą.
Nasiona komosy zawierają więcej tłuszczu niż ziarna zbóż, jednak tłuszcz ten stanowią głównie wartościowe, nienasycone kwasy tłuszczowe, między innymi te z grupy omega-3, występujące przede wszystkim w rybach. Na tle zbóż quinoa wyróżnia się również wysoką zawartością witaminy E.
Każdy powinien mieć ją w swojej kuchni.
Dostępna jest w każdym sklepie ze zdrową żywnością, w marketach, bywa również w zwykłych sklepach osiedlowych, w których ekspedientki czy właściciele dbają o klientów i przywiozą Wam paczuszkę z hurtowni :) Kosztów nie pamiętam, ale nie powala na kolana, wręcz przeciwnie, zachęca do prób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi spostrzeżeniami, sugestiami i innymi wyrazami obecności na blogu.
Dziękujemy