Ostatnio pełno w naszej kuchni zup. Na
bazie rosołu, o który pisałam nie raz, i bulionu warzywnego, o którym napiszę
niebawem, robimy najróżniejsze kombinacje smakowe. Przygotujcie się, zatem na
cykl zup. Szczególnie, że nadchodzi wiosna a nasze zupy są sycące, zdrowe,
lekkie, proste w przygotowaniu. Na pewno, dzięki nim, wspaniale wymodelujecie
sylwetkę, pozbędziecie się zimowych zapasów sadełka i z wigorem wkroczycie w
cieplejszą część roku.
Tymczasem, żeby nie żywić się tylko
zupkami, zaproponuję Wam dziś wspaniały przepis na ciasto. Ja robiłam je na
niedzielny deser. Jest jednak wyśmienite na każdą okazję. Delikatny,
czekoladowy biszkopt, smażone jabłka i beza włoska. To niebiańska uczta,
prawdziwa rozpusta podniebienia. Szczególnie, że tę roladę je się również
oczami. Biała, lśniąca beza palona w kontraście z mocno czekoladowym biszkoptem
po prostu zachwyca.
Biszkopt
Potrzebujemy:
- 5 jajek
- 120 g cukru
- szczypta soli
- 100 g mąki pszennej tortowej
- 25 g mąki ziemniaczanej
- 10 g kakao
- 1 łyżka cukru pudru do posypania ściereczki
Jajka
wbijamy do miski, dodajemy sól i cukier, ubijamy na puszystą, prawie białą masę
ok 10 min.
W
osobnej misce mieszamy obie mąki i kakao. Wszystko wsypujemy partiami do
ubitych jajek delikatnie, ale dokładnie mieszając wszystko szpatułką.
Ciasto
przelewamy na burzą blachę wyłożoną papierem do pieczenia (ja użyłam blachy
dołączonej do wyposażania piekarnika. Pieczemy ok 15 min w 180 stC.
Następnie,
gorący jeszcze biszkopt, przekładamy na wilgotną, oprószoną cukrem pudrem
ściereczkę, papierem do góry. Delikatnie ściągamy papier i zawijamy roladę.
W
takiej postaci zostawiamy biszkopt do ostygnięcia.
Robimy bezę włoską
Potrzebujemy:
- 5 białek
- 200 g cukru
Białka ubijamy na sztywną pianę. Następnie, małymi partiami
dosypujemy cukier, wciąż miksując masę. W połowie ubijania stawiamy miskę na
garnku z wrzątkiem, robiąc kąpiel wodną. W takiej kąpieli dodajemy pozostałą
część cukru ubijając białka aż staną się gęste, szkliste, ciągnące się.
Jabłka
Potrzebujemy:
- 1 kg jabłek
- 100 g cukru
- 100 g rodzynek
- ½ łyżeczki proszku cynamonu
- łyżkę masła
Jabłka obieramy, oczyszczamy z gniazd nasiennych,
kroimy na płatki. Na patelni rozgrzewamy masło, dosypujemy cukier, dokładnie mieszając
doprowadzamy do roztopienia się kryształków. Dodajemy jabłka i namoczone
wcześniej rodzynki. Wszystko mieszamy i dusimy ok 10 min do momentu, aż większość
jabłek się rozpadnie. Dodajemy cynamon, mieszamy, odstawiamy do przestudzenia.
Ostygnięty biszkopt delikatnie
odwijamy ze ściereczki. Nakładamy na całą powierzchnię jabłka z rodzinkami,
zwijamy. Na roladę kładziemy bezę.
Ja akurat porobiłam fantazyjne wzniesienia,
ale technika jest dowolna. Nie trzeba też bezy opalać. W mojej propozycji
użyłam palnika cukierniczego. Beza zapachniała palonym cukrem. Opalanie
uwydatniło też nierówną strukturę powierzchni.
Polecam to ciasto. Jest niebiańskie i warte grzechu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi spostrzeżeniami, sugestiami i innymi wyrazami obecności na blogu.
Dziękujemy