Lody - w końcu wciąż jest lato

Jak każdy zauważył, testujemy wciąż zakupioną maszynkę do lodów. Teraz już jesień puka powoli do okien, ale mimo wszystko maszynka działa prężenie. Nie raz mamy tak duże zapotrzebowanie na lody, że nie zdążę zmieszać składników ponownie, a już kolejka wygłodniałych, lodowych łasuchów stoi.

Dlatego nie raz idę na łatwiznę... a co:)

Te lody powstały z Nektaru marchowiowo- jabłkowo- brzoskiwniowego Łabuś.

Po prostu odpaliłam maszynkę i wlałam sok. Po kilku dłuższych chwilach miałam lody.
Oczywiście takie soki mają to do siebie, że niekoniecznie chcą się szybko związać w pyszną masę lodową. Wówczas należy włożyć je na chwilkę do zamrażalki.

Nektar z marchwi, jabłek i brzoskwiń, przecierowy, pasteryzowany, wzbogacony witaminą C, produkowany na bazie wody źródlanej. Doskonałe źródło błonnika pokarmowego, witamin A i C ( 1 szklanka soku pokrywa dzienne zapotrzebowanie organizmu człowieka na te witaminy)
Nektary Łabuś produkowane są na bazie przetartych w całości jadalnych części warzyw i owoców.

Doskonałe kompozycje warzyw i owoców, aksamitna konsystencja, zawartość witamin oraz składników mineralnych pozwalają na połączenie przyjemności doznań smakowych ze zdrowym stylem odżywiania.

Nektary z tej grupy to produkty, które zdobyły i nadal zdobywają uznanie wśród konsumentów potwierdzone wyróżnieniami na prestiżowych imprezach spożywczych.

My to średnio używamy podobne napoje czy nektary. Wolimy czystą wodę czy herbatę. Nie raz z dodatkami świeżych ziół...Ale zawsze w podorędziu mamy ten czy tamten sok :)