Kiedyś szukałam przepisu na smaczne, szybkie i niezbyt słodkie drożdżówki, którymi mogłybyśmy, z Kingą i osłodzić sobie chwile, i podjeść na drugie śniadanie czy podwieczorek.
Można by rzec, że mogłam dodawać mniej cukru do innych przepisów, ale jestem zdania, że jak już wymyślono w recepturze szklankę cukru, mogę znaleźć inny przepis, a nie na przekór dodawać go pół ;).
Dlatego też nie zawahałam się w ogóle, gdy wpadły mi w "ręce" pluszki - rosyjskie bułeczki jakich długo szukałam :)
W Kiniowym obiektywie... |
Zrobić rozczyn z drożdży. Gdy urośnie dodać do miski w której sa pozostałe produkty i wyrabiać, aż ciasto będzie sprężyste. Odstawić do podwojenia objętości. Po tym czasie wyjąć je na oprószony mąką blat, podzielić na 16 części, z każdej uformować kuleczkę. Odstawić na 5 - 10 minut przykryte wilgotną ściereczką.
Każdą kuleczkę rozwałkować na placuszek, który posmarować njpierw masłem a następnie wybranym nadzieniem. Następnie placki zwinąć, naciąć po środku, zostawiając margines na końcach i przełozyć wszystko do środka (jak chrust)
Piec 30 min w180 st.
Do wyrobów użyłyśmy, z Kingą bakalii matki Bakal. Uwielbiam je nie tylko dlatego, że jestem ich ambasadorką, ale również i głównie przez to, że są niesłychanie dobrej jakości, z mało adekwatną ceną ;)... choć tu nie narzekam, lecz głośno przyklaskuję.
Polecam
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi spostrzeżeniami, sugestiami i innymi wyrazami obecności na blogu.
Dziękujemy