Dzień Matki nie może obyć się bez wspaniałego tortu. Już dawno odeszłam od kupowania gotowych tortów w cukierni. Nie twierdze, że są złe i niedobre ale skoro już umiem cokolwiek upiec, z puchatym i prawie zawsze -tfu tfu, żeby nie zapeszyć, biszkoptem na czele, warto wykazać się nieco inwencją i zaszaleć w ulubionej nucie smakowej, ze znanych składników, bez chemii i innych ulepszaczy...
Tym razem postanowiłam wykonać tort z mieszanką poznanych niedawno składników.
Zrobiłam więc, nieco zmodyfikowany krem z białej czekolady, który pierwszy raz użyłam przy torcie z kruchych blatów, pieczonym na Światowy Dzień Wypieków. Biszkopt upieczony na małą tortownicę, nasączyłam, kiedyś otrzymaną od Ugotuj.to wodą różaną. Całość obsypałam migdałami BackMit i obficie wypełniłam świeżymi truskawkami :)
Pyszny.
Składniki:
125 g maki
125 g cukru do wypieków
4 jajka
350g białej czekolady
500g śmietanki kremówki
3 łyżki wody różanej
500 g truskawek
garść mielonych migdałów BackMit
Jak zrobić?
Ciasto
Żółtka utrzeć z cukrem do
białości.
Białka ubić osobno na sztywną pianę.
Do żółtka z cukrem wmieszać
mąkę, do tego delikatnie białka.
Piec 45 min w 180 stC
Masa
Do rondelka z
grubym dnem dodać 250g śmietanki i połamaną czekoladę.
Ciągle podgrzewając,
mieszać, aż czekolada się rozpuści (nie gotować).
Masę odstawić do ostygnięcia,
następnie wstawić na 2-3 godziny do lodówki (masa ma być zimna i gęsta).
Zimną
masę czekoladową wyjąć z lodówki i przez chwilę ubijać mikserem, aż masa zrobi
się biała i bardziej gęsta.
Pozostałą śmietankę ubić na sztywno, dodać do masy
czekoladowej wraz z aromatem i wymieszać dokładnie łyżką do połączenia
składników.
Biszkopt przeciąć na trzy blaty, które nasączyć wodą różaną,
zmieszaną z wodą w proporcji pół na pół. Na spód nałożyć grubą warstwę masy, w
niej zatopić pocięte na pół truskawki. Ponowić proces z drugim i trzecim
spodem. Również boki posmarować masą z czekolady, obsypać je zmielonymi
migdałami. Górę ozdobić.
Do "posypki" użyłam migdałów tartych firmy BackMit. Już wcześniej o nich opowiadałam, przy torcie z kruchych blatów migdałowo-orzechowych.
Ponownie przekonałam się, że migdały są fantastyczne. Tym razem nieco je podprażyłam. Praktycznie tylko je delikatnie podgrzałam, żeby wydobyć aromat migdałowy, ale jednocześnie nie przypalić ich. Spowodowało to powstanie na torcie wspaniale chrupkiej i niesamowicie pachnącej warstwy aromatycznej posypki.
Polecam
wygląda przepysznie, kocham śmietanę i truskawki :)
OdpowiedzUsuńŚmietany jest tam niewiele. To raczej masa z białej czekolady - jeszcze pyszniejsza, choc nie tak lekka jak śmietana.
UsuńBajka !!! Cudowne połączenie ! Normalnie jakbym się dorwała to bym pół tego toru zjadła !
OdpowiedzUsuńNiedługo Dzień Dziecka, weekend czy inne okazje czy bezokazje na które można go upiec - zachęcam
Usuń