Barszcz czerwony każdy lubi. Podobno wpływa na poprawę krwi (?) ale jakoś nie poszukałam czy tak jest faktycznie. Na pewno jest zdrową i smaczną zupką, którą szczerze polecam dla dzieci ponieważ Kini zasmakowała bardzo i wierzę, że w innych przypadkach też tak właśnie będzie.
- dwa nieduże buraki
- 2 liście laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- sól
- pieprz
- łyżeczka oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
Składniki
- pęczek włoszczyzny- dwa nieduże buraki
- 2 liście laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- sól
- pieprz
- łyżeczka oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
Sposób przyrządzania:
Włoszczyznę umyj, obierz, pokrój, zalej wodą, gotuj, dodając sól, ziele angielskie i liście laurowe.
Buraki wyszoruj, obierz ze skórki, zetrzyj na tarce (lub rozdrobnij malakserem). Przełóż do garnka, zalej bulionem warzywnym, gotuj do miękkości. Na końcu wlej olej lub oliwę. Jeśli odcedzisz buraki, otrzymasz czysty barszcz.
Ja jednak wszystko na początku miksowałam a teraz rozdrabniam widelcem gotując w ten sposób całkiem gęsty barszcz...może zupkę buraczkową...nie ważne. Dobre jest :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi spostrzeżeniami, sugestiami i innymi wyrazami obecności na blogu.
Dziękujemy