Jak niektórzy wiedzą, lubię próbować nowe smaki. Nie raz firmy same wysyłają mi małe co nieco, ale nie raz, pchana zachętą wszelaką, sama zwracam się do producentów o taką możliwość.
Tak było z Firmą SYS.
Na początku pełna euforii wybierałam z pośród szerokiego asortymentu kilka produktów, które chciałabym przetestować. Potem nieco wszystko ucichło, a brak zainteresowania ze strony obdarowujących, nie tylko ostudził mój zapał, ale i zniechęcił do tej praktyki. Trwało to do momentu otwarcia paczki, która w końcu przyszła...
Dziś zaprezentuję Kaszę jęczmienną z soczewicą. (klik)
Jak pisze producent...
Kasza jęczmienna to ulubiona kasza Babci Zosi. Ugotowana na sypko jest nie tylko pyszna, ale i cenna dla organizmu. W połączeniu z czerwoną soczewicą oraz podawana z sadzonym jajkiem zapewnia oryginalną ucztę dla podniebienia. Kasza jęczmienna z soczewicą to danie bardzo sycące i wykwintne!
Moją podałam zgodnie z instrukcją obsługi z pudełka, żeby wypróbować najpierw zalecany sposób.
Nie żałuję bowiem kasza jest na prawdę dobra, oryginalna w swej mieszance i sycąca. Kinga też była nią zachwycona, co już w ogóle przekonało mnie, że nie wszystkie dania gotowe są niedobre, przekombinowane i prawie na jedno kopyto, dzięki konserwantom i innym ulepszaczom, nagminnie stosowanym.
Tutaj, na NATURALNYM kartonie zgrzebnego opakowania dania widać doskonale skład...
- kasza jęczmienne (15%)
- soczewica
- suszone pomidory
- marchew
- cebula (prażona na oleju)
Danie jest wegetariańskie już w swym czytelnym oznakowaniu, zawiera tylko naturalne składniki, jak widać nie ma nawet soli! i mieści w sobie dwa woreczki, 125 gramowe, pysznej mieszanki!
Do tego opracowanie graficzne, bardzo do mnie przemawiające, ma rady Babci Zosi i tradycyjny, oraz szybki - wg wnuczka, sposób przygotowania jedzenia, co jest przejrzyste, zwięzłe i chyba nikomu nie przysporzy kłopotów.
Z czystym sumieniem polecam i zabieram się za zupkę z soczewicą :) oraz moje "podanie" testowanej kaszy :)
U mnie też ta kaszka już w domku. Teraz szukam inspiracji jak ją podać.
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie.
Dziękuję.
UsuńNa pewno zajrzę :)