Kiedyś makarony tylko robiono w domach.Nasze mamy czy babcie, zagniatały ciasto w niedzielę, tuż przed rosołkiem i częstowały wszystkich nie tylko nim, ale i sercem w niego włożonym.
Osobiście pamiętam babcię, która robiła długaśne, niesamowicie cieniutkie makarony. Zwijała ciasto w rulon, kroiła i podrzucała pokrojone paski wysoko, rozproszając smugę mąki po całej kuchni.
Dziś i ja postanowiłam zrobić makaron domowy.
Przecież to nic trudnego, a ile zabawy, ile smakowitości, ile możliwości...
Składniki:
Spora garść szpinaku
Szklanka mąki + ok 1/3
Jajko
Łyżeczka soli
Woda - ewentualnie
Wykonanie.
Szpinak wrzucamy na chwilkę na wrzątek. Gdy liście zrobią się miękkie studzimy je i bardzo dokładnie siekamy.
W misce umieszczamy mąkę, jajko, dorzucamy szpinak, sól. Mieszamy dokładnie drewniana łyżką, do połączenia się składników.
Następnie wyjmujemy wszystko na stolnicę i dokładnie zagniatamy, dodając w razie potrzeby po łyżce gorącej wody.
Odstawiamy na chwilkę, żeby ciasto "odpoczęło" a w tym czasie zagotowujemy w garnku wodę z solą i ewentualnie kropla oleju, ale nie jest to zupełnie potrzebne.
Na stolnicę podsypujemy nieco mąki, kilka razy zagniatamy jeszcze ciasto i zaczynamy dokładne rozwałkowanie. Płat musi być jak najcieńszy. Gdy mamy maszynkę do makaronu, sprawa jest prosta, przy wałku nieco musimy się napracować :)
Rozwałkowane ciasto tniemy na cienkie paski, które przesypujemy mąka, nieco podrzucając "po babcinemu" żeby warstwa maki nie była gruba ale jednak nieco pokrywała makarony.
Super, jeśli makaron może wyschnąć lub chociaż obeschnąć...Jeśli nie,
Wrzucamy makaron na wrząca wodę, mieszamy drewniana łyżką i gotujemy około 2 minut.
Nasz makaron został podany z sosem warzywno- pieczarkowym, z dużą ilością ziół i bardzo mocno posiekanym ząbkiem czosnku.
Nie ma nic lepszego, nad domowy makaron :)
Smacznego.
Dzięki! Zaraz robię :)
OdpowiedzUsuń