Figa z makiem i migdałami

Nie raz wstyd się przyznać, ale niektórych smaków się nie zna. Moim, nieznanym smakiem, były świeże figi. Zawsze dostępne były figi suszone, zapakowane w woreczki, z radością obrabiane przez innych. Całe szczęście jednak, coraz częściej, nawet do małych miejscowości, zaglądają takie wspaniałości. Dodatkowo, gdy są w zachęcających cenach, zapaleńcy, tacy jak ja, nie mogą przejść niewzruszeni.

W związku z posiadaniem, zadałam więc wczoraj na fb zapytanie o przepis na WIELKIE OCH ze świeżych fig. Nie dostałam za dużo inspiracji, choć te niektóre zapewne wykorzystam, więc postanowiłam kombinować sama.

Wykombinowałam ciasto razowe inspirowane ciastem owocowym Moich Wypieków i produktem, jaki miałam okazję próbować na warsztatach kulinarnych w poznańskiej Cucinie - Figa z makiem Eterno

Potrzebne produkty:

• 100 g masła
• 80 g cukry trzcinowego
• 3 jajka
• 40 ml mleka
• 170 g mąki
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• szczypta soli
• pół szklanki mielonego maku
• 16 g cukru waniliowego
• ok 5 świeżych fig
• ok 100  g migdałów w słupkach

Wszystkie produkty powinny być doprowadzone do temperatury pokojowej.

Masło miksujemy do powstania puszystej masy. Do niej dodajemy kolejno: przesianą i zmieszaną z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli mąkę, cukier, łyżkę mleka, jajko i część maku, i tak do wykorzystania wszystkich produktów.

Figi tniemy na plastry.

Tortownicę, o średnicy 20 cm smarujemy masłem i wysypujemy tartymi migdałami. Do tak przygotowanej wlewamy ciasto. Na cieśnie układamy pokrojone figi, posypujemy migdałami.

Pieczemy ok 40 min w 180 stC.

 Ciasto jest wspaniale delikatne, wilgotne, odpowiednio słodkie. Dzięki mące razowej zdrowe ;) a przez obecność fig, kuszące :)

Nie jest to, co prawda, moje WIELKIE OCH, ale polecam serdecznie.