Jesień.
Gdy piszę o naszym orzechowcu, za oknem leje jak z cebra. To dodatkowy impuls, żeby siąść przed monitorem z kawałkiem dobrego ciasta, herbatą w kubku i, podzielić się ze wszystkimi wspaniałym ciastem typowo jesiennym.
Dary jesienie są obfite. Wśród nich oczywiście są jabłka i orzechy. Dlaczego by więc ich nie połączyć? Poszukiwałam najlepszego przepisu do wypróbowania. Miałam w zanadrzu kilka moich, już znanych, ale natknęłam się na orzechowca z jabłkami i tak mnie zainteresował, że postanowiłam przerobić go nieco na nasza modłę. Stał się więc wilgotnym, puchatym keksem , z mnóstwem rozgrzewających aromatów i wypróbowanych połączeń.
- 2 szklanki mąki
- 4 łyżki kaszki manny
- 1 szklanka cukru pudru
- 4 jajka
- 125 g rozpuszczonej margaryny
- 1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
- 100 g rodzynek
- 6 jabłek
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki tartego imbiru
- 2 łyżeczki cynamonu
- skórka z 1 cytryny
Jajka ubijamy z cukrem pudrem na puszystą masę.
Dodajemy margarynę i chwilkę mieszamy, do połączenia składników.
Osobno mieszamy z sobą składniki suche, czyli mąkę, kaszkę, przyprawy, proszek i sodę.
Łączymy składniki suche z pianą z jajek, dodajemy do nich rodzynki i pokrojone w kostkę jabłka, oraz ścieramy skórkę z wyparzonej cytryny.
Ciasto przekładamy do szerokiej keksówki, lub innej formy, wysmarowanej tłuszczem i wysypanej kaszką manną lub wyłożonej papierem i pieczemy w 180 stC przez 50 min - do suchego patyczka.
Ciasto można polać czekolada, posypać cukrem pudrem lub zajadać prosto z formy, jeszcze ciepłe tak, jak zrobiłyśmy to my :)
Smacznego
Cudownie napakowany pysznościami :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania przepisu - warto :)
Usuń