Bardzo dużo pracuję. W tygodniu jemy zazwyczaj obiady u moich rodziców, a w niedzielę chcemy mieć jedyny dzień wolny w tygodniu tylko dla siebie. Dlatego wolimy, z Kingą w tym dniu zjeść coś szybkiego, ale dobrego a potem szaleć w parku, w lesie, czy po prostu posiedzieć sobie razem, niż godzinami siedzieć w kuchni. Tą czynność zostawimy na zimę, gdy mróz zamknie nas w mieszkaniu :)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gulasz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gulasz. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 7 września 2014
piątek, 28 marca 2014
Gulasz warzywny z kiełbasą i sokiem pomidorowym.
Niedawno ponownie na naszych talerzach zagościły dania Łabimex'u. Tym razem wykorzystałyśmy sok Łagodny sok pomidorowy tej firmy. W sumie użyłyśmy go przez przypadek. Zapomniałam bowiem kupić przecier pomidorowy a Kinga wpadła na pomysł wykorzystania soku. Tym sposobem wyszło nam całkiem pyszne i szybkie danie.
Gulasz warzywny z kiełbasą i sokiem pomidorowym.
wtorek, 28 stycznia 2014
Gulasz z pęczakiem
Gulasz. Soczyste mięso, rozpływające się w ustach, ściekający po brodzie, gęsty i pełen aromatów sos, zdrowa kasza typu pęczak, garść zieleniny i ten smaczek "kiszonki", któy nie raz jest ogrókiem przygryzanym prosto ze słoja, a nie raz pieczarkami marynowanymi, które właśnie dziś zostały zastosowane.
Gulasz kojarzy mi się z niedzielnym obiadem. Długo duszony, roztaczający po całym mieszkaniu uwodzący zapach.
Och, ileż razy nie można było się go doczekać.
Jak donosi Wikipedia:
Nazwa pochodzi od pasterzy, którzy wypasali od wiosny do jesieni bydło na nizinach. Bydło nazywano gulya, a pasterza, który je wypasał – gulyás [wym. gujasz]. Danie pasterskie, które sobie przyrządzali, nazwano więc gulaszem. Dopiero później przejęto z języka ludowego wyraz pörkölt.
Dla nas to delikatniejszy, nież węgierska wersja, nie raz z dodatkiem warzyw, prawdziwy larytas. Uwielbiany...
poniedziałek, 17 czerwca 2013
Gulasz drobiowy
Uwielbiamy wszelkiego rodzaju gulasze. Mięso zatopione w pysznym sosie, nieco ulubionych warzyw, cebulka i inne, a wszystko na przepysznej, ulubionej przez nas i często goszczącej na naszym stole koszy gryczanej.
Ten dzisiaj pokazywany, wzbogacony jest w przyprawę Kurczak na dziko, firmy Royal Brand oraz, bardzo delikatne w smaku, pieczarki krojone, firmy Łabimex.
Na nas dwie bierzemy:
2 piersi kurczaka
półtora woreczka kaszy gryczanej
3 gałązki świeżego majeranku
1 cebula
1 mały por - biała część
1 mała marchewka
1 mała pietruszka
łyżka przyprawy Kurczak na dziko
pół słoiczka pieczarek naturalnych
4 pieczarki świeże
pieprz, sól, nieco papryki słodkiej.
Wykonanie:
Kaszę opłukujemy pod bieżącą wodą i gotujemy do miękkości na wrzącej, osolonej wodzie.
Piersi z kurczaka oczyszczamy, podsmażamy na małej ilości oliwy (my uwielbiamy olej ze słoika w którym pływają fantastyczne pomidory suszone z kaparami Ole), dodajemy cebulkę, por, pocięte w małe piórka marchewkę i pietruszkę oraz pieczarki świeże pokrojone na ćwiartki. Gdy wszystko delikatnie się poddusi dodajemy przyprawę.
Wlewamy około szklanke wody.
Po około 20 minutach delikatnego duszenia się, doprawiamy do smaku, dodajemy pieczarki krojone i jeszcze dusimy około 10 minut.
Tuż przed podaniem wrzucamy do gulaszy posiekany majeranek, ewentualnie jeszcze inne, ulubione, świeże zioła i podajemy z kaszą.
Testowane przez nas produkty są fantastycznym uzupełnieniem potrawy.
Pieczarki dodają naturalnego smaku, delikatności na podniebieniu i uzupełniają gulasz a przyprawa, Kurczak dziki jest niezastąpiona, nie tylko dla osób, którym nie chce się czy nie potrafią skomponować odpowiednich dodatków do sosu mięsnego, ale również dla tych, którzy cenią sobie wyjątkowe smaki i dobrej jakości produkty.
Polecamy
Subskrybuj:
Posty (Atom)