środa, 13 marca 2013

Ciastka francuskie

10 marca Kinga obchodziła urodziny. Pierwsze Jej przedszkolne, więc musiała mama wykombinować coś na miarę odpowiednią do wydarzenia.
Dzieci zazwyczaj przynosiły do poczęstowania koleżanek i kolegów, cukierki, batoniki i tym podobne słodkości a my...my wymyśliłyśmy ciastka francuskie nadziewane zbiorami, niemal całorocznymi, nałożone na patyczki, na kształt lizaków.


Wiem, że ciasto francuskie nie jest trudnym do wykonania, ale na pewno mozolnym i długotrwałym więc my, użyłyśmy tego, kupionego w sklepie. Gotowe ciasto jest o tyle dobre, że zazwyczaj bardzo dobrze przygotowane i gotowe do wypieków bez jakichkolwiek zabiegów.
U nas, wykrojone szklanką koła ciasta francuskiego, zostały wypełnione kulkami z jabłek w syropie cynamonowym, które robiłyśmy późnym latem, rodzynkami i kandyzowaną skórką arbuza.


Na przygotowane kołka, "pomalowane" żółtkiem zmieszanym z mlekiem, nałożyłyśmy drugie kółka, które zostały nałożone na dobrze wygotowane patyczki drewniane.
Górę "lizaków" nacięłyśmy na krzyż, "pomalowałyśmy" żółtkiem z mlekiem i posypałyśmy cukrem.


Lizaki piekłyśmy w 200 stC przez około 20 minut.
Każdego zapakowałyśmy w folijkę ze złotymi wstążkami i...zrobiłyśmy furorę na przedszkolnych urodzinach :)




4 komentarze:

  1. francuzy w formie lizaczków, jeszcze nie widziałam :) i ten farsz, mmmm niebo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farsz został w sumie przygotowany latem, bo kulki z jabłek robiłyśmy z letnich antonówek :)
      Lizaczki widziałam gdzies w sieci i tak nam się spodobały, że na urodziny musiały się pojawić.
      Dziękuję za miłe słowo

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Nie tylko dzieci były zachwycone :)

      Usuń

Dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi spostrzeżeniami, sugestiami i innymi wyrazami obecności na blogu.
Dziękujemy

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...