Myśląc o cieście drożdżowym bez żadnych owoców, zawsze mam w głowie suche bochen nadający się w sam raz do posmarowania masłem i posypania cukrem czy cynamonem.
Do tego jednak podeszłyśmy z Kingą z pełną radością, mając na uwadze, że kruszonka na tym kołaczu obrodziła w orzechy włoskie, które zdradzać mogły bardzo dobre wyjście :)
Nie zdziwiłyśmy się...było pyszne choć...zniknęło w zastraszającym tempie ;)
Rozczyn:
• 30 g świeżych drożdży
• 10 g cukru
• 1/2 szklanki ciepłego mleka
• 1 łyżka mąki
Ciasto:
• 3 żółtka jaj + 1 białko
• 75 g cukru
• 400 g mąki
• około 1/3 - 1/2 szklanki ciepłego mleka
• 100 g stopionego masła
Wykonanie
- Do kubka wkruszyć drożdże i dodać do nich cukier, mąkę i mleko, w ilościach przedstawionych u góry, po czym dokładnie wszystko wymieszać i poczekać aż drożdże ruszą, zwiększając swą objętość.
- W misce utrzeć żółtka z cukrem, a gdy te staną się puszyste przesiać do nich mąkę i dodać pozostałe składniki, wszystko dokładnie wyrabiając do powstania elastycznego ciasta.
- Odstawić je do wyrośnięcia na około godzinę, do podwojenia objętości.
- Wyrośnięte ciasto przełożyć do formy, posmarować białekiem, posypać kruszonką i...
- Pozostawić do wyrośnięcia na około pół godziny, lub
- Wstawić ciasto od razu do piekarnika i piec je około 20 minut przy otwartych drzwiczkach, a następnie zamknąć piekarnik i piec odpowiednio 40 minut w 180 stC
Kruszonka
Do miski wsypać równe części mąki i cukru i, połączyć je w roztopioną margaryną czy masłem oraz z około 50 g potłuczonych orzechów włoskich.
Pyszne!
Nominowałam Twój blog do zabawy Libster Blog Award, zapraszam po szczegóły
OdpowiedzUsuńhttp://widelcempoteflonie.blogspot.com/2012/12/liebster-blog-award_5.html
Przepraszam. Dopiero teraz to zobaczyłam :(
Usuń