Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warsztaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warsztaty. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Warsztaty z Russell Hobbs

Przyznam szczerze. Jakiś czas temu uczestniczyłam w ciekawych warsztatach koktajlowych. Marka Russell Hobbs przedstawiała nam swój nowy produkt, wyjątkowy blender - Aura Mix & Go Pro.
Blender AURA MIX & GO PRO to nowość marki Russell Hobbs. Dzięki niemu możesz w łatwy sposób przygotować ulubiony koktajl i zabrać go ze sobą gdzie tylko chcesz. Po przygotowaniu koktajlu nie musisz szukać dodatkowych kubków i pojemników. Urządzenie posiada dwie butelki i dwie końcówki „z dzióbkiem”,  dzięki którym możesz pić Twój koktajl prostu z butelki!  Aura Mix & Go Pro posiada również wbudowany młynek, w którym z łatwością skruszysz kostki lodu czy ziarnka kawy. Bardzo szybko zaprzyjaźnisz się z Aura Mix & Go Pro, który sprawi, że Twoje życie stanie się łatwiejsze, kolorowe i przede wszystkim smaczniejsze!

Blender wizualnie pasuje do każdej kuchni. Minimalistyczny design, stabilność urządzenia i dziecinnie prosta obsługa powodują, że urządzenie to warto mieć w kuchni. To nie tylko, bowiem blender do koktajli. Można w nim mielić kawę, orzechy, kruszyć lud. Do blendera dołączone są dwie butelki, w tym jedna przenośna, która sprawdza się idealnie w szkole, pracy, czy na wycieczce. Do każdej pasuje nakładka z niezwykle ostrymi nożami. Nie trzeba, więc przelewać zawartości z kielicha urządzenia a jedynie zmienić nasadę na przykrycie, z wygodnym ustnikiem.

Warsztaty odbyły się bardzo interesującej Restauracji Umberto, na Poznańskiej Cytadeli. Miejsce już kiedyś odwiedziłam. Nie cieszyło się wówczas popularnością. Teraz to zupełnie inna restauracja. Zaskakująca, klimatyczna, z miejscem dla dzieci i zakątkami dla dorosłych. Miła obsługa jest zawsze pomocna a jedzenie i dostępne napoje są różnorodne i smaczne.

sobota, 8 lutego 2014

Warsztaty fotograficzne z Olympus i Kuba Kaźmierczykiem

W lutego, w Concordia Design uczestniczyłam w warsztatach fotografii kulinarnej, prowadzonych przez Kubę Kaźmierczyka, z udziałem firmy Olympus i jej wysłannika :)

Na początku przedstawiono nam podstawowe zagadnienia fotografii kulinarnej, w oparciu, o przeprowadzane kampanie. Kilka rzeczy zafascynowało mnie, inne mniej zainteresowały.
Kuba omówił wpływ oświetlenia na odbiór zdjęcia, sposób budowania kompozycji oraz zdradził kilka sztuczek, które stosują niektórzy fotograficy.

Najbardziej czekałam jednak na zajęcie praktyczne, które po krótkim wstępie okazały się prawdziwa kopalnią wiedzy. Na przygotowanych wcześniej scenkach ćwiczyliśmy nasze umiejętności. Inne nachylenie obiektywu, rodzaj światła, lampy, odpowiednie podejście do tematu głównego, budowanie odpowiedniego tła i wpływ rodzaju używanych atrybutów na całość zdjęcia, były bardzo zajmujące i pouczające.


czwartek, 30 stycznia 2014

Gotowanie w Motylkach :)



Jedna z czytelniczek, na fb blogowym śmiała się, że gotujemy w motylkach :) Oczywiście przed oczami, zapewne również koleżance, stanęła grupa dzieci przygotowanych do skoku na wielką wodę.
Prawdę mówiąc, poniekąd tak właśnie jest. Mimo bowiem, że dużo mówi się o dobrym sposobie odżywania, o nacisku, szczególnie u dzieci, na dbanie o wartości pożywienia, zachowanie, w miarę możliwości piramidy żywieniowej, regionalność produktów itd, wciąż dzieciaczki mają braki, zdecydowanie wynikające z braków domowych.

W grupie Motylki postawiliśmy więc dziś na kasze jaglaną.
Zdrową, łatwo strawną, nawet dla uczuleniowców, kasze jaglaną.



wtorek, 19 listopada 2013

Działania zauważone

Niedawno, nasze działania zauważyła lokalna prasa. Napisano więc o nas klika słów przy okazji wprowadzenia tematu tygodnia. Oczywiście informację okrojono więc pozwoliłam sobie, podzielić się z Wami również pierwotnym materiałem :)

wtorek, 12 listopada 2013

Warsztaty gotowania w przedszkolu





7 listopada, około godziny 14, w sali Motylków, do których uczęszcza Kinga, w Niepublicznym Przedszkolu im Misia Uszatka, odbyły się pierwsze, w tym roku, zajęcia gotowania dla maluchów. Starałam się przedstawić na nich słuszność wybierania przez rodziny produktów sezonowych i lokalnych. 

Bardzo pomocnymi były plansze opracowane przez Szkołę Na Widelcu, Grzegorza łapanowskiego. Na ich podstawie dzieci poznały zawiłą drogę, jaka muszą przejść produkty trafiające na ich talerze, gdy kupują np truskawki w grudniu, z marketu ;)


Oczywiście namawiałam maluchy, do zaproponowania swoim rodzicom małych upraw ziołowych na parapetach czy balkonach, jeśli nie posiadają działek czy ogrodów. Dzieci były tym pomysłem bardzo zainteresowane i z przyjemnością skubały, przyniesione przeze mnie zioła, wśród nich był majeranek, mięta, stiwia, kolendra, natka pietruszki, natka selera czy szałwia.
Oczywiście nie wszystkie rośliny były od razy rozpoznawane, ale wszystkie zadziwiały smakiem, nie raz bardzo odmiennym od znanego, kupowanego w opakowaniach.



Dzieci oczywiście były fachowo przygotowane do naszych zajęć. Nasz sponsor główny, firma Kupiec, już w zeszłym roku, przekazała nam fartuszki dla całej trzydziestki w warsztatach uczestniczącej. W tym roku, do kompletu, otrzymaliśmy również twarzowe czapki kucharskie, które noszone były przez maluchy z wielkim namaszczeniem i radością.





Również z wielką pomocą przyszedł sklep internetowy Redcoon.pl, z którym mamy zaszczyt od paru miesięcy współpracować, a który wyposażył maluchy w prześliczne krajalnice do jajek. Okazały się one strzałem w dziesiątkę i najchętniej każdy maluch przygarnął by jedną dla siebie :)




Wśród tegorocznych sponsorów znalazła się również firma Eterno, która zaopatrzyła nas w przepyszne konfitury. Nie zostały wykorzystane nawet w połowie, gdyż stanowiły jedynie "deserowe opcja kanapek", które przyrządzaliśmy na zajęciach. Śliwka w czekoladzie i konfitura pomarańczowa były prawdziwym hitem choć, tym razem oczywiście, staraliśmy się jednak wykorzystywać przyniesione przeze mnie :

  • Sałaty w doniczkach, prosto z domowej uprawy :)
  • Kiwano z podwrzesińskiego ogródka
  • Zioła zebrane również na naszym balkonie



Najważniejszym przesłaniem tych zajęć było bowiem wprowadzenie dzieci w sezonowość produktów, ich lokalne pochodzenie, naturalne walory smakowej możliwość wyczarowania ze zwykłej sałaty, prawdziwych obrazów, gotowych do schrupania. 











Kilka słów o naszych sponsorach:
Głównym darczyńcą jest firma Kupiec. Prowadzi ona na portalu społecznościowym swój fb  Zdrowe nie nudne. Podarowała nam mnóstwo produktów, z których aktualnie wykorzystaliśmy pieczywo chrupkie. Pozostałe będę prezentowane wraz z kolejnymi odsłonami zajęć. Zachęcamy do odwiedzenia profilu firmy, gdyż czeka tam na wszystkim mnóstwo informacji, inspiracje i ciekawe przepisy, a wszystko okraszone wspaniała atmosferą w smacznie i zdrowym tonie.

Drugą firmą jest Eterno, którą można znaleźć również na fb. Tam, sympatyczne kółko adoracji  zachwyca się imponującą i różnorodną ofertą firmy,  która swoje pomysły czerpie z przyrody, przetwory przygotowuje z pełna pasją i zaangażowaniem a smakami zachwyca ponadprzeciętnie. Każdy wpis okraszony jest smakowitym zdjęciem, który mimo wszystko nie oddaje smaków, które firma zamyka w słoikach. Jak już wspomniałam, konfitury zachwyciły nasze maluchy a, rodzice częstowani ciasteczkiem z,np Konfitura Pomarańczową, wręcz rozpływali się w zachwytach.









Kolejną firmą jest Redcoon.pl, który uzbroił nas w kurczakowe krajalnice do jajek. Dzieci były nimi  prost zachwycone a pokrojone jajka, tym bardziej znikały z talerzyka. Oczywiście każde z dzieci od razu chciało jednego kurczaka przygarnąć do siebie




Oczywiście każdej firmie dziękujemy. Niebawem spotkamy się ponownie, gdyż już obmyślam plan na kolejne zajęcia. 
Zachęcamy również kolejne firmy do pomagania nam w krzewieniu dobrych nawyków żywieniowych, już od samego początku. Przedszkolaki są tak chętne do poznawania nowinek, smakowania i brania udziału w tej smacznej przygodzie, że nie sposób nie starać się dla nich.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Zbliżenie na jedzenie - warsztaty rodzinne - Bliżej jedzenia, bliżej stolu

18 lipca, w Poznaniu, w Studio Reforma, odbyło się kilkudniowe wydarzenie, nazywane Zbliżenie na jedzenie.
My miałyśmy zaszczyt uczestniczyć w niektórych warsztatach gotowania. Pierwszymi były warsztaty rodzinne - Bliżej jedzenia, bliżej stołu, prowadzone przez Omnomnom i przyjaciele,  drugimi Kuchnia malucha, prowadzone przez Grzegorza Łapanowskiego.

Sama restauracja zaskoczyła nam pozytywnie wspaniałym designem, klimatem i radosną, jak nigdzie, obsługą. Sama Reforma opisuje się jako:
Pierwsze w Poznaniu Centrum projektowania i renowacji mebli, 
Restaurant / Design / Concept Store Design i... odzież od młodych projektantów.
Przestrzeń ponad 90 m kw. - Pracownia i Concept Store - otwarta na współpracę z projektantami MEBLI oraz ODZIEŻY.

Miejsce na kreatywne działania i warsztaty w zakresie designu,
art-recyclingu, renowacji mebli oraz projektowania odzieży.
Twórcze jednostki zapraszamy do działań!
Macie pomysły? Ciekawe realizacje? Chętnie je pokażemy!
Zapraszamy do współpracy!







poniedziałek, 8 lipca 2013

Owocowe szaleństwo w wytrawnej odsłonie, czyli warsztaty Eterno w Restauracji Cucina

W sobotnie południe, w poznańskiej restauracji Cucina, miałam zaszczyt uczestniczyć w warsztatach kulinarnych dla blogerów: Owocowe szaleństwo w wytrawnej odsłonie. Nasze spotkanie odbyło się pod patronatem Bloger   Chef, we wspaniałych wnętrzach Cuciny, z udziałem sponsora Eterno.


Na wszystkich czekało prawdziwe wyzwanie. Jedni poradzili sobie wyśmienicie, inni nieco gorzej, czyt ja ;) Miałam nieco trudności z doborem słodkich frykasów do, wcale nie słodkich przekąsek, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że braki w tej materii nadal mam ;) Nie pozostało zatem nic ponad próby i kombinacje a słuszność wydarzenia raczej nie podlegała pod dyskusję. Zaskoczył mnie fakt, że wystarczy dodać tak niewiele, do na przykład zwykłego syropu, w którym zanurzymy cytryny, żeby kwaśny plasterek stał się zaskakującym wyzwaniem smakowym. 
Nie spróbowałam hitu, którym podobno okazała się...Figa z makiem, ale dzięki sponsorowi, firmie Eterno, mam to cudo w domu i, jak już ugnę się pod naporem chęci, wypróbują i ja...figę :)


Wśród frykasów dostarczonych przez firmę Eterno, całemu zgromadzeniu przewodził Szef kuchni, Ernest Jagodziński, który zachwycał umiejętnościami, pasją i podejściem do tematu kulinariów. Swoim zachowaniem i opowieściami oraz objaśnieniami, wskrzesił we mnie niejedne zapędy ;)
Przez co same warsztaty wcale nie były postawione na ostrzu noża choć, tego akurat można było szczerze pozazdrościć.


Było  więc gotowanie, próbowanie, podpatrywanie i ocena wykonanych dań a, wszystko w miłej atmosferze. Wiadomo, że nieco emocji w powietrzu się unosiło ale chyba to normalne, gdy mamy być oceniani. Najważniejsze jednak, że żadnemu blogerowi uśmiech z twarzy nie schodził, a to bardzo ważne przy tak interesujących spotkaniach.






Nie jestem w stanie powiedzieć teraz który z blogerów co pokazał ale ja zrobiłam małe ogródki,które nijak miały się do, zapewne wcale nie popisowych, dań szefa kuchni.


Zostałam jednak oceniona. Nikt z jury nie padł, moja skromna przeżyła więc, jakiś tam sukces odniosłam a, samo danie bardzo mi się podobało ;)





Moje ogródki składały się ze wspaniałego sera mozzarella, położonego na sałacie masłowej, karbowanej. Obok niej ułożyłam świeże, młode liście botwiny oraz kwiaty ogórecznika. Na serze położone były poprzecinane pomidorki koktajlowe, do których wsadziłam ciemne oliwki, służące mi, jako wazon dla kiełka groszku oraz pąków kwiatowych ogórecznika. Całości dopełniała papaja z żurawiną...
W prostocie siła :)


Najwięcej moich emocji zebrała druga część wydarzenia, podczas której blogerki, które przyniosły swoje wypieki, wzbogacone na miejscu produktami Eterno, prezentowały je przed Szefem Kuchni. Wśród nich byłam również ja, z moim sernikiem waniliowym.
Niby był to zwykły sernik ale morwy, porzeczki czerwone, rozrzucone kwiaty bzu czarnego i serce włożone w wypiek spowodowały, że zostałam doceniona przez szacowne jury i nagrodzona :)

Sernik, którego nie zapomnę do końca życia :)
Najważniejszym było, zaznaczenie wyjątkowości części składowych :)
Nie będę oszukiwała, że to nie najmilsza część spotkania - uścisk ręki mistrza :)
Na portalu Poznań Nasze Miasto podsumowano warsztaty :

Autorem najsmaczniejszego przepisu okazał się Paweł Urbański, autor bloga Kuchnia Słonia. Najsmaczniejszy deser przygotowały Grażyna Cholewińska, założycielka grupy Wielkopolscy Blogerzy Kulinarni oraz Małgorzata Żuczek z bloga W Garze Mieszane


Już wkrótce przepis na mistrzowski sernik ;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...