7 listopada, około godziny 14, w sali Motylków, do których uczęszcza Kinga, w Niepublicznym Przedszkolu im Misia Uszatka, odbyły się pierwsze, w tym roku, zajęcia gotowania dla maluchów. Starałam się przedstawić na nich słuszność wybierania przez rodziny produktów sezonowych i lokalnych.
Bardzo pomocnymi były plansze opracowane przez Szkołę Na Widelcu, Grzegorza łapanowskiego. Na ich podstawie dzieci poznały zawiłą drogę, jaka muszą przejść produkty trafiające na ich talerze, gdy kupują np truskawki w grudniu, z marketu ;)
Oczywiście namawiałam maluchy, do zaproponowania swoim rodzicom małych upraw ziołowych na parapetach czy balkonach, jeśli nie posiadają działek czy ogrodów. Dzieci były tym pomysłem bardzo zainteresowane i z przyjemnością skubały, przyniesione przeze mnie zioła, wśród nich był majeranek, mięta, stiwia, kolendra, natka pietruszki, natka selera czy szałwia.
Oczywiście nie wszystkie rośliny były od razy rozpoznawane, ale wszystkie zadziwiały smakiem, nie raz bardzo odmiennym od znanego, kupowanego w opakowaniach.
Dzieci oczywiście były fachowo przygotowane do naszych zajęć. Nasz sponsor główny, firma Kupiec, już w zeszłym roku, przekazała nam fartuszki dla całej trzydziestki w warsztatach uczestniczącej. W tym roku, do kompletu, otrzymaliśmy również twarzowe czapki kucharskie, które noszone były przez maluchy z wielkim namaszczeniem i radością.
Również z wielką pomocą przyszedł sklep internetowy Redcoon.pl, z którym mamy zaszczyt od paru miesięcy współpracować, a który wyposażył maluchy w prześliczne krajalnice do jajek. Okazały się one strzałem w dziesiątkę i najchętniej każdy maluch przygarnął by jedną dla siebie :)
Wśród tegorocznych sponsorów znalazła się również firma Eterno, która zaopatrzyła nas w przepyszne konfitury. Nie zostały wykorzystane nawet w połowie, gdyż stanowiły jedynie "deserowe opcja kanapek", które przyrządzaliśmy na zajęciach. Śliwka w czekoladzie i konfitura pomarańczowa były prawdziwym hitem choć, tym razem oczywiście, staraliśmy się jednak wykorzystywać przyniesione przeze mnie :
- Sałaty w doniczkach, prosto z domowej uprawy :)
- Kiwano z podwrzesińskiego ogródka
- Zioła zebrane również na naszym balkonie
Najważniejszym przesłaniem tych zajęć było bowiem wprowadzenie dzieci w sezonowość produktów, ich lokalne pochodzenie, naturalne walory smakowej możliwość wyczarowania ze zwykłej sałaty, prawdziwych obrazów, gotowych do schrupania.
Kilka słów o naszych sponsorach:
Kolejną firmą jest Redcoon.pl, który uzbroił nas w kurczakowe krajalnice do jajek. Dzieci były nimi prost zachwycone a pokrojone jajka, tym bardziej znikały z talerzyka. Oczywiście każde z dzieci od razu chciało jednego kurczaka przygarnąć do siebie
Oczywiście każdej firmie dziękujemy. Niebawem spotkamy się ponownie, gdyż już obmyślam plan na kolejne zajęcia.
Zachęcamy również kolejne firmy do pomagania nam w krzewieniu dobrych nawyków żywieniowych, już od samego początku. Przedszkolaki są tak chętne do poznawania nowinek, smakowania i brania udziału w tej smacznej przygodzie, że nie sposób nie starać się dla nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi spostrzeżeniami, sugestiami i innymi wyrazami obecności na blogu.
Dziękujemy