Racuszki każdy lubi. Gdy jednak zobaczyłam tą wersję w telewizji, od razu wiedziała, że trzeba je wypróbować. Wszak sam Gordon R je promował ;)
Jako, że dostałyśmy z Kinga też do przetestowania olej kokosowy , który dzięki swoim właściwością ma niesamowicie dużo zastosowań, o których można poczytać na stronie podanej w linku.
Przytoczę tylko, że
Cechą wyraźnie różniącą ten olej od pozostałych tłuszczów jest niższa kaloryczność. Kwasy tłuszczowe oleju kokosowego zbudowane są z łańcuchów średniej długości, co przekłada się na to, że tłuszcz jest zamieniany na energię, a nie – jak w przypadku długich łańcuchów nasyconych kwasów tłuszczowych – magazynowany w postaci złogów i niechcianych zapasów. Zatem spożywanie oleju kokosowego powoduje utratę zbędnych kilogramów.
Jest on stosowany przy wielu kuracjach, z odchudzająca na czele, ma fantastyczny zapach, smak "olejowy" i przede wszystkim widać jego właściwości podgrzewania do wysokich temperatur.
Składniki na placki:
- 2 szklanki mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szklanka wiórek kokosowych
- jajko
- mleko kokosowe / zwykłe w ilości pozwalającej na powstanie odpowiedniej konsystencji ciasta
- miód płynny lub łyżka cukru
- olej do smażenia
Wykonanie:
Mąkę, proszek do pieczenia i kokos dobrze wymieszać. Do utworzonego zagłębienia wlać roztrzepane jajko i powoli dolewać mleko dokładnie mieszając powstające ciasto - powinno mieć konsystencję dobrze wyrośniętego ciasta drożdżowego / racuchowego. Musi być delikatne, pulchne.
Na koniec dodać miód czy cukier, ewentualnie dosypać "na czubku" soli.
Smażyć na mocno nagrzanej patelni z obu stron.
Podałyśmy je z truskawkami z octem balsamicznym.
Truskawki podgrzałyśmy w garnku, pod koniec dodałyśmy ocet i po ostudzeniu polałyśmy sosem racuszki.
Olej sprawdził się wyśmienicie.
Podbił on smak kokosa w racuszkach, spowodował, że były bardzo puszyste, delikatne i wcale nie wchłonęły tłuszczu.
Oczywiście jeszcze nie raz wypróbujemy zastosowanie oleju :)
a mam olej kokosowy w lodówce i tak czeka zwykle na zupę krewetkowo kokosową ale zrobię i placki...co tam!
OdpowiedzUsuńGosiu te placuszki/racuszki były pierwszym co zrobiłyśmy ale nie ostatnim. Ciekawy ten olej.
Usuń